Jadziem dalej :p
Wyleweczki sobie przesychają więc w domu narazie na siłę nie ma co działać. Tak się prezentują wylewki :D
Ale lekko nie ma. w środku nie można działać, ale na zewnątrz jest co robić :D Z rana dzieci do szkoły, oddać krew na badania i jedziemy działać fundamenty pod murki oporowe przy tarasie i wejściu głównym :D
Zacząłem od tyczenia, później kopanie i w międzyczasie umówiłem sie ze szwagrem na jutro na zalewanie.
Ale robota tak szybko poszła że koło 12 zadzwoniłem do ekipy od wylewek, czy dadza radę podjechać z mixokretem żeby te fundamenty zalać. Akuracik dziś robili małą robotkę i o 14 byli wolni. Załądowali paletę cementy i wpadli do mnie ok 16.
I o godzinie 19 temat mieliśmy zalany :) Co do samych kosztów to chłopaki za robotę chcieli 150zł, a szef mixokreta użyczył w ramach dobrej współpracy, bo przy wylewkach zabrakło im paliwa, a styro jak oddawałem to też z górką dostali.
Jutro jadę murować, więc już zacznie Amazonka ładnieć w oczach.