Nowy koszt budowy
Materiał/robocizna: Materiał na ogrzewanie podłogowe
Koszt: 3200 zł
Wiec z rańca jak tylko zostawiłem córki w szkole, szybciutko pojechałem na budowe.
Po drodze rozliczyłem sie za materiał podłogówke i zaczynamy kolejny etap :-P
Niestety pojechałem sam, więc wytargać betoniarkę, zorganizować wodę, znaleść kielnie i poziomicę, bo przy tynkach i wylewkach trzeba było to gdzieś upchać :-) Jak już ogarnąłem wszystko była godzina ok. 10:30 i przystąpiłem do działania.
I tak po kilku godzinach, jak przyjechała żona z pracy oczom ukazła się .....
Żona przywiozła obiadek, a po nim ??
Nie Nie ! Nie drzemka tylko zacząłem murować drugi murek oporowy :D
I na kilka minut przed 20 udało się prawie skończyć. Zostało jeszcze pouzupełniać luki, ale to musze troszkę pociąć bloczek :-P
Aaaaaa. Dziś był taki skwar, że poprosiłem o czapkę. Niestety nie odnalazła się moja ukochana "Trybuna Ludu" , ale córki znalazły podobną i też z komusistycznym akcentem, tylko troszkę mniejszą, ale pasowała :D
Wyleweczki sobie przesychają więc w domu narazie na siłę nie ma co działać. Tak się prezentują wylewki :D
Ale lekko nie ma. w środku nie można działać, ale na zewnątrz jest co robić :D Z rana dzieci do szkoły, oddać krew na badania i jedziemy działać fundamenty pod murki oporowe przy tarasie i wejściu głównym :D
Zacząłem od tyczenia, później kopanie i w międzyczasie umówiłem sie ze szwagrem na jutro na zalewanie.
Ale robota tak szybko poszła że koło 12 zadzwoniłem do ekipy od wylewek, czy dadza radę podjechać z mixokretem żeby te fundamenty zalać. Akuracik dziś robili małą robotkę i o 14 byli wolni. Załądowali paletę cementy i wpadli do mnie ok 16.
I o godzinie 19 temat mieliśmy zalany :) Co do samych kosztów to chłopaki za robotę chcieli 150zł, a szef mixokreta użyczył w ramach dobrej współpracy, bo przy wylewkach zabrakło im paliwa, a styro jak oddawałem to też z górką dostali.
Jutro jadę murować, więc już zacznie Amazonka ładnieć w oczach.
No niestety dziś napiszę krótko i na temat, a raczej napisałem już wszystko w temacie. Na więcej nie mam już siły. Może jutro jak przestanie padać, podjadę na budowę popatrzeć i zrobić kilka fotek :D
No to jak w temacie, temat podłogowego ogrzewania można uznać za zakończony.
Jedyne pomieszczenie które nie ma ogrzewania podłogowego to kotłownia, w pozostałych jest wszędzie oraz wszędzie są grzejniki.
Dziś rano przyjechała ekipa od wylewek, co do jakości wylewek nie mam zastrzeżeń, ale co do samej ekipy tu już nieee. Przy mixokrecie postawili młodego chłopaczka i sie na nim bezmała pastwią i żaden z pomocą nie wyjdzie, gdybym nie musiał ukłądać styro i pexa, chyba sam bym mu pomógł, bo momentami żal mi go było. No i druga sprawa, to traktowanie robót innych. wleźli z butami na podłogówkę, rurki sie podrywały do góry, ale po zwróceniu uwagi przy zasypywaniu dociskał nogą, bynajmniej zawsze jak wchodziłem na kontrole. Wąż narobił śladów na tynkach, porozwalał podłogówkę na dole, ale obiecali że to przypną jutro, aczkolwiek zrobiłem to sam co by muieć pewność :D
Dobra szkoda gadania, trzeba iść spać bo dopiero wróciłem z budowy, a z domu wyjechałem o 7 rano :/ Jeszcze jutro powtórka :D
A tu kilka zdjęć z podłogówki w garażu. Nawet żona pomagała :D
No i z nowych ciekawostek w środę przyjeżdża brama garażowa :D Także albo w środę albo w czwartek będzie montowanie, jeszcze czekam na drzwi wejściowe, mają być do 15 maja, ale jest też szansa jeszcze przed weekendem majowym :D